Ministerstwo anty Sportu

Jak do tego doszło, że trzeba stosować takie metody walki aby móc jako uznana przez Państwo dyscyplina sportu zdobywać medale dla Polski?. Krótka historia walki o prawo do bycia pełnoprawnym uczestnikiem życia sportowego we własnym kraju:

Wszystko zaczęło się w roku 2009, wtedy to przedstawiciele Ministerstwa Sportu intensywnie przekonywali nas do tego byśmy się połączyli z braćmi z olimpijskiego Taekwon-do WTF. Podczas Mistrzostw Świata w Mar del Plata, w listopadzie 2011 roku, sformowano grupę, która prowadziła rozmowy z Zarządem Polskiego Związku Taekwon-do Olimpijskiego. Efektem kilku spotkań, było złożenie w sierpniu 2010 roku kompletu dokumentów przez ponad 60 klubów PZTKD, wnioskujących o przyjęcie w poczet członków PZTO.

Kiedy już Ministerstwo prawie świętowało doskonały polityczny manewr konsolidacji związków sportowych, który miał być przykładem dla innych, coś się zepsuło. Otóż, 11 grudnia 2010 roku w Warszawie, odbył się nadzwyczajny zjazd PZTO, na który byliśmy (kluby ITF) zaproszeni jako goście, oczywiście jeszcze bez prawa głosu. W obecności przedstawiciela Ministerstwa Sportu doszło do przewrotu pałacowego, zmienił się zarząd PZTO, a kurs związany z połączeniem obu związków został gwałtownie zahamowany. Następnie okazało się, że nasza bratnia organizacja nie chce słyszeć o jakimkolwiek wspólnym działaniu. Co prawda Wiceminister Tomasz Półgrabski tupał podczas zajadu, że to oni dają pieniądze na działalność związków, ale nie zrobiło to wrażenia na delegatach z WTF. Po jakimś czasie w ramach obrony swoich pozycji PZTO przedstawił pismo z centrali WTF, które oprotestowało takie powiązania z ITF. Na tym zakończył się spektakularny plan Ministerstwa Sportu i poniekąd nasz, na wspólne działanie w jednym związku, z podziałem na komisje WTF i ITF.

Gdzieś w tle tych wydarzeń trwały prace nad Ustawą o Sporcie, szczegółów zapisów tego aktu prawnego nie będę opisywał, gdyż taka wiedzę można znaleźć na stronie Ministerstwo anty Sportu. Teraz dalej, ustawa z dnia 25.06.2010r. przeszła proces legislacyjny i weszła w życie 16.10.2010r.  pomimo różnych protestów, między innymi Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Już sprawa była „zaklepana” a tu okazało się, że w ustawie jest „babol”. Podstawowy cel Ministerstwa jakim było przekształcenie Związków Sportowych w związki stowarzyszeń, nie może być zrealizowany w świetle nowego aktu prawnego, gdyż zapisy w ustawie były w sprzeczności z konstytucyjnym prawem do swobodnego zrzeszania się.

Po wejściu w życie w/w dokumentu Pani Minister Joanna Mucha twardziała, że już nic nie da się zrobić z niekorzystnymi zapisami dla sportów nieolimpijskich. Jak się okazało ten stan rzeczy miał miejsce do chwili kiedy stwierdzono, że dokument ma wcześniej wspomnianego „babola”. Wtedy to rozpoczął się następny etap w życiu Ustawy, czyli modyfikowania zapisów tak by można było w światle prawa z automatu związki nieolimpijskie wyautować.

Powstała podkomisja sejmowa, która zajęła się pracami nad poprawkami w ustawie, do współpracy zaproszono przedstawicieli związków i organizacji sportowych. PZTKD był bardzo aktywny zarówno przed wejściem felernej ustawy, jak i podczas prac podkomisji. Początkowo walkę toczył jednoosobowo Prezes Tadeusz Łoboda, na kolejnym etapie wojny o byt, do zespołu dołączył Łukasz Stawarz. Informacje o działaniach naszego zespołu były dostępne na stronie PZTKD, włącznie z zapisami video z posiedzeń podkomisji i komisji sportu.

W tej chwili mamy rok 2015, prawie sześć lat działamy w sytuacji kiedy plany Polskiego Związku Taekwon-do ITF dotyczące kolejnego roku pracy, obarczone są wielką niewiadomą, jaka będzie sytuacja prawna i finansowa naszej organizacji. W takiej atmosferze planujemy przygotowania kadry narodowej, realizowany jest program szkolenia wojewódzkiego i organizowana jest rywalizacja międzywojewódzka i krajowa. Prowadzone są szkolenia trenerskie i sędziowskie. A podczas Mistrzostw Świata i Europy, nasi reprezentanci stając na najwyższym stopniu podium z dumą słuchają Mazurka Dąbrowskiego.

Znowelizowana Ustaw o Sporcie czeka na głosowanie w Sejmie. Powstanie Fanpaga Ministerstwo anty Sportu, jest jednym z ostatnich działań, które ma na celu zwrócenie uwagi na sytuację sportu nieolimpijskiego w jakiej się znajdzie po wejściu w życie poprawionej ustawy o sporcie . Dlatego też bardzo nam zależy na poparciu działań podjętych przez Polski Związek Taekwon-do na rzecz zmiany niekorzystnych dla sportów nieolimpijskich zapisów. Na tym etapie wystarczy kliknąć „lubię to” (jeśli jeszcze tego nie zrobiliście) popierając naszą stronę na Facebooku. - LINK