- Napisał
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
II Międzynarodowe seminarium Taekwondix
W pierwszy weekend lutego odbyło się II Międzynarodowe Seminarium Taekwondix we Wrocławiu. W Sali Sportowej Centrum Treningowego „Spartan” przy ulicy Hallera 81 w pierwszą sobotę i niedzielę lutego miało miejsce wydarzenie, które odbije się szerokim echem w Europie. Odpowiedzialnym za to zamieszanie jest „Ojciec” Taekwondixa, Kolega Andrzej Undro IV Dan (trener Wrocławskiej Akademii Taekwon-do).
92 uczestników z 12 państw!
Międzynarodowa grupa trenerów, instruktorów i zawodników przez 12 godzin brała udział w dzikim szaleństwie jakie zaplanował Organizator. Piszę szaleństwie, bo tak to z punktu widzenia obserwatora wyglądało. Jak inaczej nazwać widok seniora rodu Tapilatu, Mistrza Wijnanda Tapilatu tarzającego się na macie w walce z reprezentantem Węgier, a przedmiotem rywalizacji był kolorowy klocek z gąbki. Czy biegającego po sali Mistrza Tomasa Denisa w różowych nausznikach na głowie, którego jedynym celem było zdjęcie czerwonych nauszników w jakie był wyposażony Mistrz Tapilatu. Nie wspomnę o naszym Mistrzu Zbigniewie Sempie, który niczym tarzan wisząc na linie próbował zaatakować fotoreportera pragnącego uwiecznić popisy Mistrza Zbigniewa. Był obecny Mistrz Jerzy Jedut, który postanowił oddać się swojej drugiej po Taekwon-do pasji, fotografowaniu seminarzystów.
Słowa nie są w stanie oddać atmosfery jaka panowała podczas zajęć. Wszyscy obecni byli zachwyceni tak pożytecznie i bardzo aktywnie spędzonym weekendem. To co zaproponował nam Kolega Andrzej Undro było swoistym paliwem dla naszej wyobraźni i pomysłowości. Jak zrobić coś z wydawałoby się nieprzydatnej dla Taekwon-do rzeczy, jak to coś wykorzystać w treningu. Ta inspiracja w mojej ocenie jest dla wszystkich uczestników motorem do dalszego działania. A o tym ,że taka inspiracja jest potrzebna świadczy powtórny udział wielu ubiegłorocznych uczestników pierwszego międzynarodowego seminarium Taekwondixa.
Kilkadziesiąt zabaw i ćwiczeń
Paleta zabaw i ćwiczeń w jakich mogli brać udział ćwiczący była ogromna. Nie wszystkie z prezentowanych przez organizatora szkolenia jesteśmy w stanie u siebie zaproponować uczestnikom naszych zajęć. Powód jest jeden, nie dysponujemy najlepiej na świecie wyposażoną salą Taekwon-do. Ale myślę, że wielu z nas już zastanawia się ile kupić: poduszek, piłek, czapek czy też, ile metrów niebieskiej folii zmieści się w klubowej sali. To właśnie wcześniej wspomniana inspiracja skłania nas do takiego myślenia.
Na zakończenie relacji myślę, że Europa to za mało dla Taekwondixa. Mam nadzieję, że w kolejnym III Międzynarodowym Seminarium wezmą udział goście z poza starego kontynentu.
Poniżej galeria fotograficzna sobotnio-niedzielnych szaleństw.