Sobota - drugi dzien zawodów (FOTO)

W drugim dniu zawodów rozgrywane były wszystkie konkurencje indywidualnych walk seniorów, pięć kategorii walk juniorów, indywidualne testy siły i drużynowe techniki specjalne. We wszystkich konkurencjach technicznych nasi reprezentanci zdobyli medale. Oczywiście sami niekiedy mogą mieć niedosyt jeśli chodzi o ich kolor, ale walczyli do końca, często o miejscu decydowały dogrywki. Myślę, że ocena naszego startu w testach siły i technikach specjalnych powinna być pozytywna. W konkurencji walk, zadanie założone przed Mistrzostwami zrealizowały seniorki. We wszystkich pięciu kategoriach wagowych były finały, w trzech przypadkach zakończone zdobyciem złotego medalu. Z twarzą wyszli juniorzy ocena ich występu nie może być wysoka, to jednak zaznaczyli swoją obecność dwoma krążkami w konkurencji walk. Juniorki z jednym medalem Justyny Szajuk i pojedynczymi zwycięstwami w kategoriach to ocena mierna. Natomiast seniorzy o ile w dniu jutrzejszym nie zdobędą medalu w walkach drużynowych to będą to historyczne Mistrzostwa Europy bez medalu  w tej kiedyś koronnej naszej konkurencji. Temat dlaczego tak się dzieje, jest już dyskutowany i szczegółowo analizowany. To aby nastąpiła poprawa, a tym samym wróciły czasy naszych zwycięstw wymaga pewnych działań, które muszą dotknąć procesu szkolenia młodych zawodników i sposobu sędziowania zawodów w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem rywalizacji na poziomie juniora młodszego i juniora. Ale ten temat jeszcze będzie nie raz poruszany. Te wszystkie problemy w chwil obecnej zepchnięte zostały na drugi plan, kontuzją Joasi Paprockiej jakiej doznała podczas walki finałowej w kategorii do 63kg. Co prawda ryzyko kontuzji jest niepożądaną, ale stale zagrażającą  konsekwencją wynikającą z uprawiania sportu, ale kiedy dotyka naszego zawodnika , to bardzo trudno się z tym pogodzić.