- Napisał
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
Czwarty dzień Mistrzostw
Niedziela, 25.10.2015r. – czwarty, ostatni dzień zawodów.
„Jeszcze Polska nie zginęła” , ten „utwór muzyczny”, był na pierwszym miejscu na popołudniowym notowaniu listy przebojów, które zostały przestawione w hali Ravenscraig w Matherwell w Szkocji. Ostatni dzień rywalizacji podczas ME to tradycyjnie konkurencje drużynowe. Standardowo walki i testy siły, w Szkocji dodatkowo techniki specjalne juniorów. Nasz dzisiejszy dorobek medalowy to dziewięć krążków.
Medale złote:
Drużyna juniorek w walkach
Drużyna seniorek w walkach
Drużyna seniorów w walkach
Drużyna juniorek w testach siły
Drużyna juniorów w testach siły
Drużyna seniorek w testach siły
Drużyna seniorów w testach siły
Drużynowe techniki specjalne seniorek
Medale srebrne:
Drużyna juniorów w technikach specjalnych
Medale brązowe:
Drużyna juniorów w walkach
Podsumowując : dziewięć medali na dziesięć konkurencji to niezły dorobek. Tym bardziej, że stracony medal w technikach specjalnych juniorek, był wynikiem decyzji sędziów. Pomimo, że, wszystkie deski zostały trafione za 3 punkty. To jednej z prób sędziowie nie uznali. Protest kosztował nas 100 euro, koronnym dowodem było zdjęcie autorstwo Marcina Wołosza. Jednak decyzja sędziów była nieodwołalna. W/w zdjęcie znajduje się w galerii.
Walki drużynowe wzbudziły wiele emocji, były protesty w finałach seniorek, złożone przez naszych przeciwników. Co nie przeszkodziło w ostatecznym zwycięstwie. Testy siły były „egzekucją” na deskach. Tutaj chciałbym podziękować Karolowi Bernaciakowi, który szkolił i sekundował naszym „teściarzom”, zarówno startującym indywidualnie jak i drużynowo.
Wszystkie cztery polskie drużyny otrzymały puchary jako najlepsze na ME 2015. Polska zajęła pierwsze miejsce w kategorii juniorów i seniorów, oraz w łącznej generalnej klasyfikacji mistrzostw. Najlepszymi zawodnikami zostali nasi reprezentanci: juniorem – Jakub Gadzała, pucharem dla najlepszego seniora muszą podzielić się Mateusz Mróz i Grzegorz Kraszewski.
Jeszcze jedno podziękowanie dla Marcina Wołosza za obfotografowanie wszystkich czerech dni Mistrzostw, dzięki temu można było udostępnić galerię, która ilustrowała wydzarzenie opisane w codziennych relacjach.
Teraz wszyscy są w hotelu, część odpoczywa, inni szykują się do wyjścia na dyskotekę tradycyjnie organizowaną na zakończenie mistrzostw. W poniedziałek o 5.20 ruszamy na lotnisko w Glasgow. A potem do Polski, do domu.