Mistrzostwa Europy w Słowenii - 2012r.

Czwartek - jesteśmy po wadze

Jesteśmy po wadze, co więcej wszyscy z sukcesem zaliczyli ten pierwszy etap udziału w Mistrzostwach Europy. Co prawda Kamil Raczyński miał dogrywkę, w normalnym czasie "gry" waga miała minimalną przewagę, ale pod dodatkowej rundzie poruszania szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Kamila. Nie pozostaje nic innego tylko wykorzystać to pierwsze zwycięstwo i wskoczyć na podium w Mariborze. Pokonując trasę między hotelem Tabor a hotelem Piramida, gdzie odbywała się waga, mogliśmy podziwiać uroki starego miasta, oraz widoki na okalające Maribor Alpy. Przed nami obiad (tym razem dla wszystkich) potem lekki trening i odprawa trenerów.

Czwartek - po losowaniu

Popołudnie rozpoczęliśmy treningiem w centrum sportowym Tomasza Barady. Rozruch trwał około godziny, następnie trenerzy udali się na odprawę, podczas której przedstawiona została interpretacja części regulaminów rozgrywania zawodów sportowych. Na zakończenie zaprezentowane zostało losowanie i trenerzy mogli zapoznać się z drabinkami poszczególnych konkurencji Mistrzostw Europy. Losowanie znajduje się na stronie  http://euros2012.pztkd.lublin.pl/ w zakładce "Results".

Relacja live - piątek

W rozwinięciu newsa prezentujemy zapis relacji live, którą przeprowadziliśmy w pierwszym dniu zawodów.

Pierwszy dzień Mistrzostw za nami (FOTO)

Pierwszy dzień Mistrzostw zakończony, Reprezentacja Polski zdobyła łącznie 16 medali (4-6-6). Jak ocenić występ naszych zawodników?.  Taka w pełni rzetelna ocena może nastąpić dopiero po zakończeniu trzydniowej rywalizacji. Wtedy będzie można powiedzieć, czy to my stoimy w miejscu a inni prą do przodu, czy może się cofamy.

Relacja live - sobota

W rozwinięciu newsa prezentujemy zapis relacji live, którą przeprowadziliśmy w drugim dniu zawodów.

Drugi dzień zawodów za nami (FOTO)

Drugi dzień Mistrzostw za nami, dorobek medalowy po piątkowej i sobotniej rywalizacji to łącznie 28 medali (9-9-10). Na chwilę obecną zajmujemy pierwsze miejsce w generalnej klasyfikacji, ale czujemy „gorący oddech na plecach” między innymi Norwegów. Walka o prymat w Europie będzie trwała do końca zawodów. Tak jak wczoraj pisałem na ostateczne oceny przyjdzie czas, po powrocie do kraju.