Mistrzostwa Świata w Hiszpanii - 2013r.

Fotorelacja - piątek

Prezentujemy kolejną porcję zdjęć autorstwa Mistrza Jerzego Jeduta. Zdjęcia są z piątku.

Piątek - drugi dzień Mistrzostw

Piątek drugi dzień zawodów. Dziś walczyli seniorzy, natomiast juniorzy startowali indywidualnie w układach i technikach specjalnych oraz drużynowo w testach siły. Nasz dzisiejszy dorobek to trzy złote i jeden brązowy medal.

Czwartek - pierwszy dzień zawodów

Pierwszy dzień zawodów za nami. Dorobek medalowy dzisiejszego dnia to siedem krążków 2 – złote, 1 – srebrny, 4 – brązowe. Gratulacje dla wszystkich medalistów, ze szczególnym uwzględnieniem Jarka Suski, który zdobył szósty tytuł i Kacpra Wodianego, dla którego jest to pierwsze złoto na Mistrzostwach Świata.

Benidorm – środa popołudniu, trening i odprawa

Ostatni trening za nami, zajęcia odbyły się w pobliżu hotelu i trwał niecałą godzinę. Podobnie jak w dniu wczorajszym każdy z zawodników doskonalił elementy związane z konkurencjami w jakich startuje. Potem kadra miała odpoczywać, gdyż wysiłek porannego marszu plus zajęcia, o których wspomniałem powyżej na pewno pozostawiły ślad w mięśniach naszych zawodników.

Benidorm - środa, czyli 'Hurra!!! Już po wadze!'

Jest godzina 7.00 jeszcze ciemno było w hiszpańskim nadmorskim miasteczku, kiedy jednolicie umundurowana grupa wymaszerowała z Hotelu Aqua Azul. Tempo marszowe było bardzo solidne, tak więc po niespełna godzinie dotarliśmy do Hotelu Bali. Tam już czekała komisja sędziowska, ważenie przebiegało bardzo sprawnie. Jak to powiedział Darek Dzaman, który przygotował system kontroli wagi: „szybciej niż na kasie w Biedronce”. Wyjaśnię słowo, system: powiązanie kodu kreskowego na identyfikatorze z wagą i programem komputerowym. Zawodnik podchodził do stolika, sędzia sczytywał kod kreskowy z karty, następnie sportowiec wchodził na wagę i po sygnale dźwiękowym informacja o prawidłowej wadze przekazywana była do systemu informatycznego. Całość procedury trwała 20 minut, w tym czasie kontrolą objęto 49 naszych reprezentantów. Potem cała ekipa ruszyła prawie galopem do naszego hotelu na śniadanie. Choć słyszałem wcześniej od juniorek nowe hasło, że „jedzenie jest tylko dla cieniasów”. Ale jak ktoś pości przez kilka dni to mu dziwne rzeczy przychodzą do głowy. Teraz odpoczywamy, o 13.00 będzie ostatni trening przed zawodami a o 15.00 trenerzy udadzą się na odprawę, która odbędzie się w hali sportowej, gdzie od jutra rozpoczniemy zmagania Mistrzostw Świata.