search

Ruszamy do Bułgarii - z przygodami

19.04.2017r. – środa, ruszamy po medale do Sofii. Przed nami długi dzień.

Rozpoczęliśmy go bardzo wcześnie. Pobudka kilka minut po piątej, o godzinie 6.00 przyjechał autobus. Wyjazd na lotnisko nastąpił piętnaście minut później. Jadąc w kierunku Warszawy, podziwialiśmy za oknami autokaru zimowe pejzaże.

Spokój w kontemplacji tych niezwykłych, jak na tę porę roku okoliczności przyrody, zakłócała nam jedna myśl. Czy Mistrza Adam Alenowicz dotrze do Warszawy samolotem tanich linii lotniczych i spotkamy się na lotnisku im. Fryderyka Chopina. Sahyum Adam, niczym filmowy carski kurier Iwan Strogow, wiózł ze sobą cenną przesyłkę w postaci paszportu trenera Grzegorza, oraz bilety na lot do Sofii dla całej reprezentacji.

Co do dokumentu niezbędnego do zajęcia miejsca w samolocie, to wiedzę na temat jego braku kolega Grzegorz podjął w przeddzień wyjazdu w godzinach popołudniowych. Tylko dzięki współpracy dolnośląskiej rodziny Taekwon-do, paszport dotarł z Kłodzka do Wrocławia. Ale niech nikt sobie nie myśli, że członek sztabu szkoleniowego był tak roztargniony i zapomniał zabrać dokument potwierdzający tożsamość. Trener Grzegorz posiadał dowód osobisty, który uległ tzw. „zniknięciu”. W tym miejscu pragnę poinformować opinię publiczną, że powstała już komisja śledcza mająca wyjaśnić zaistniałe zdarzenie.

Żarty, żartami ale widok Mistrza Adasia ucieszył nas bardzo, a przesyłka jaką miał ze sobą, spotęgowały to uczucie powszechnej radości. Lot z Warszawy zaplanowany jest na godzinę 11.00, cel mamy osiągnąć ok. godziny 14.00 czasu miejscowego. Czekamy na lot.