7. Puchar Europy w Kluż-Napoka zakończony! Po trzech dniach zmagań taekwondoków z 15 państw Polska zajęła drugie miejsce w generalnej klasyfikacji, ustępując jedynie gospodarzom. Trzecią lokatę zajęły Węgry.
Wszyscy, którzy brali udział w imprezie twierdzą zgodnie: Rumuni stanęli na wysokości zadania. Bardzo dobra i elastyczna organizacja, miła i chętna do pomocy obsługa sprawiły, że każdy wraca z Kluż-Napoki z dobrymi wspomnieniami. Wizytujący zawody GM Willem Jacob Bos również nie krył pozytywnego zaskoczenia organizacją. Godna uwagi jest również praca sędziów, którzy nie dostarczali kontrowersyjnych werdyktów. Mistrz Alexander Dunbar, szef arbitrów tej imprezy zaznaczył, że w jego wieloletniej pracy jako sędzia głowny nie zdarzyło się, by na turnieju tej rangi nie było choć jednego oficjalnego protestu. Aż do teraz.
Podróż powrotna mimo, iż długa i przebiegająca w ogromnym upale była skutecznie urozmaicana poprzez zabawy inicjowane m.in. przez Mistrza Jacka Łuniewskiego. Nieobyło się też bez chwil stresu związanego z "brakiem paszportu" przez jednego z najmłodszych zawodników, ale ... to już chyba standard ;)
Po wakacjach odędzie się Puchar Świata w Budapeszcie. Węgry będą miały okazję zorganizować jeden z naliczniej obsadzonych turniejów w historii naszej organizacji. Trzymamy kciuki za organizatorów!