- Napisał
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
Taekwon-do na świecie: Wietnam
Kolejny artykuł z serii "Taekwon-do na świecie". Ponownie poprosiliśmy Pana Mariusza Steckiewicza, by nakreślił nam funkcjonowanie Taekwon-do w kraju, w którym przebywa. Tym razem jest to Wietnam.
- Proszę przedstawić pokrótce zasady funkcjonowania organizacji.
Sytuacja Taekwon-Do ITF w Wietnamie przedstawia się bardzo skomplikowanie. Przede wszystkim nie istnieje organizacja, którą można by nazwać Wietnamskim Związkiem Taekwon-Do ITF.
W celu dokładnego zobrazowania, jak to wszystko wygląda, należałoby się cofnąć trochę w czasie. Wietnam w początkowych latach rozwoju Taekwon-Do (lata 50-te I 60-te ) był kluczowym krajem. To właśnie tutaj Gen. Choi Hong Hi wysłał swoich najlepszych instruktorów (np: prawa ręka Generała: GM Nam Tae Hi) jako do pierwszego kraju, poza Korea, aby rozpropagować swoją sztukę walki. Krok ten został bardzo dobrze odebrany i w dość krótkim czasie Wietnam był jednym z najsilniejszych członków, o ile nie najsilniejszym, nowo powstającej organizacji międzynarodowej. Według szacunkowych danych uważa się, iż w owym okresie w Wietnamie mogło ćwiczyć Taekwon-Do nawet do 1 000 000 osób.
Popularność Taekwon-Do została zniszczona pod koniec lat 80-tych, kiedy to współpracujący z Korea Południową rząd wietnamski wprowadził, pod naciskiem Koreańczyków, plan transformacji ITF na WTF.
Należy pamiętać, iż Wietnam jest krajem monopartyjnym, kierowanym centralnie przez partie komunistyczną. Wszystkie rodzaje aktywności publicznej były - i w dużej mierze wciąż są - kontrolowane przez agentury rządowe. W owym czasie wszystkie szkoły nauczające ITF i zrzeszone w Wietnamskim Związku Taekwondo zostały zmuszone do przejścia na WTF lub zamknięte, a nauczanie ITF uznane za nielegalne. Sytuacja ta, z małymi wyjątkowymi grupkami trenującymi wciąż ITF “nielegalnie”, przetrwała do polowy pierwszej dekady XXI wieku.
Wraz z przystąpieniem Wietnamu to WTO (Światowej Organizacji Handlu – przyp. red.) Wietnam został zobowiązany do bardziej otwartej polityki. Ta sytuacja uchyliła drzwi do ponownego rozwoju ITF w tym kraju. Ówczesny prezydent ITF, GM Tran Trieu Quan, z pochodzenia Wietnamczyk, nawiązał kontakt z ówczesnymi władzami Wietnamu i centralą Wietnamskiego Związku Taekwondo, zarządzającą Taekwondo WTF. Po wstępnych negocjacjach Wietnamczycy dali zielone światło dla ponownego rozwoju ITF. Początkowy projekt zakładał ścisłą współprace z Wietnamskim Związkiem Taekwondo, którego większość instruktorów z wyższym stopniem była przed 1990r. członkami ITF.
Umowa z VTF (Wietnamskim Związkiem Taekwondo) zakładała sprowadzenie wykwalifikowanego instruktora na 9 miesięcy w celu przeszkolenia instruktorów i umożliwienia im zdania egzaminu potwierdzającego ich stopień z WTF w ITF, przygotowanie zaczątków kadry narodowej oraz stymulacje rozwoju przez pomoc instruktorom w otwieraniu szkół ITF. Początkowo plan wydawał się racjonalny. GM Tran zaproponował mi wyjechanie do Wietnamu na ten okres i podjęcie się zadania ponownego wszczepienia ITF w Wietnamie. Po moim przylocie do Wietnamu w marcu 2009 i początkowych trudnościach organizacyjnych zacząłem regularnie ćwiczyć grupę około 50 instruktorów oraz około 20 osób jako zaczątek kadry narodowej. Sytuacja rozwijała się pomyślnie do października 2009 roku, kiedy to zorganizowaliśmy egzamin potwierdzający stopnie. Około 100 osób przystąpiło do egzaminu, z czego około 90 otrzymało potwierdzenie stopni.
Po tym wydarzeniu sprawy zaczęły płynąć inaczej. Nagle zainteresowanie trenujących instruktorów znacznie zmalało. Tylko jednostki zdecydowały się otworzyć zajęcia z ITF. NIKT nie przeszedł z WTF na ITF. ITF jeśli był nauczany to tylko jako zajęcia dodatkowe poza zajęciami WTF. Dodatkowo sytuacja bardzo się skomplikowała po trzęsieniu ziemi na Haiti w styczniu 2010 roku, podczas którego zginął GM Tran Trieu Quan. Moja współpraca z VTF przebiegała coraz gorzej. ITF nie otrzymał żadnego konkretnego wsparcia organizacyjnego, a grupa osób z VTF przeciwna ITF robiła wszystko, żeby ITF nie miał pola do rozwoju. Jako konsekwencja tej sytuacji, postanowiłem w 2011 roku zakończyć moją współpracę z VTF i skupić siły na własnej organizacji pozarządowej.
Tak więc na chwilę obecną można mówić, że w Wietnamie są dwie organizacje: VTF będący oficjalnie przedstawicielem WTF i ITF, lecz utrzymujący ten statut tylko w celu ograniczenia rozwoju ITF oraz ITF Taekwon-Do Vietnam, organizacja znacznie mniejsza, lecz dążącą wszystkimi silami do rozwoju ITF w Wietnamie.
- Proszę porównać funkcjonowanie organizacji do PZTKD.
Jeśli mówimy o VTF to organizacja ta jest mocno ugruntowana w strukturach wietnamskich. Jak wspomniałem wcześniej, jest to faktycznie agentura rządowa i rząd loży na nią pieniądze. Jest dość silnie zarządzana, szkoda tylko, że nie z pożytkiem dla ITF. ITF Vietnam jest młodą i bardzo małą organizacją. Posiadamy siedzibę jednak całość wysiłku jest skupiona na rozwoju kadry instruktorskiej oraz zarysu kadry zawodniczej. Ograniczają nas małe finanse jak również fakt, iż w dalszym ciągu nie posiadamy statusu głównego przedstawiciela ITF na Wietnam. Mam nadzieję, że to się z czasem zmieni.
- Jak wygląda stosunek organizacji ITF i WTF? Czy są to stosunki przyjazne, neutralne czy występuje rzucanie kłód pod nogi?
VTF to organizacja zarządzająca WTF w Wietnamie. Absolutna większość kadry instruktorskiej pracuje na rzecz WTF i niestety stanowi to bardzo silną opozycję w stosunku do ITF. Nawet jeśli VTF faktycznie chciał wspomóc ITF to oddolnie jest hamowany. Dodatkowo, VTF bardzo intensywnie współpracuje z Koreańczykami z południa, którzy są wrogo nastawieni do ITF. Sytuacja ta w oczywisty sposób kładzie cień na relacje ITF z WTF w Wietnamie.
- W jakim wieku rozpoczynają treningi nowi adepci?
W Wietnamie nie ma ograniczenia wiekowego dla uprawiania sportu. W grupie trenującej obecnie ITF są osoby o bardzo zróżnicowanym wieku. Mamy grupy dzieci w szkołach międzynarodowych w wieku 6-12 I mamy tez grupy seniorów w wieku powyżej 50 lat.
- Jak przeprowadzane są egzaminy na stopnie? Czy tak, jak w Polsce organizuje się centralne egzaminy na stopnie mistrzowskie?
W Wietnamie w chwili obecnej tylko ja posiadam wymagane uprawnienia do promowania na stopnie uczniowskie, jak również mistrzowskie. Później, wraz z rozwojem sytuacji zobaczymy w którym kierunku podążymy.
- Jakiej rangi zawody są rozgrywane w Wietnamie?
Obecnie w Wietnamie nie ma rozgrywanych zawodów ITF. W 2010 roku zorganizowaliśmy 2-gie Mistrzostwa Azji, w których Wietnam zajął 2 miejsce pośród krajów azjatyckich, jednak mała liczba trenujących nie daje wystarczającej podstawy do rozgrywania oficjalnych turniejów. Obecnie bazujemy na zawodach rozgrywanych w krajach sąsiedzkich i tam startujemy.
- Jaka średnia ilość zawodników bierze udział w poszczególnych zawodach?
Na zawody zagraniczne zabieram zwykle 2-5 zawodników. Najbardziej ograniczają nas finanse.
- Ile średnio kosztuje miesiąc treningów?
Ceny grupowych treningów kształtują się miedzy 10 i 25 dolarów za miesiąc.
- Ile jednostek treningowych tygodniowo otrzymuje się w tej cenie?
Zwykle są to 3 do 4 treningów w tygodniu.
- Czy są organizowane obozy, bądź zgrupowania?
Nie ma żadnych obozów. Zawodnicy stanowiący kadrę trenują regularnie w mojej szkole.
- Czy zawodnicy sami finansują sobie wyjazdy na zawody? Otrzymują stypendia za wyniki?
Średnia miesięczna pensja w Wietnamie to około 150 dolarów. Średni przelot do najbliższego kraju kosztuje około 300 dolarów, nie wspominając o hotelach, wyżywieniu, ubraniu itp. Są to wiec koszty przekraczające możliwości przeciętnego studenta wietnamskiego. W tej sytuacji bazujemy na prywatnych osobach wspomagających nasza organizacje finansowo. Nie ma, jeżeli chodzi o ITF, stypendiów czy innych pomocy dla trenujących.
Poniżej materiał wideo, nakreślający sylwetkę Mariusza Steckiewicza.