Do - droga, sposób - filozofia życia

Podobno Sokrates był dobrze wyszkolonym żołnierzem ateńskim. Filozof opuścił rodzinne miasto tylko trzy razy biorąc udział w wyprawach wojennych jako hoplita (ciężkozbrojny piechur) w bitwach pod Potidają, Delion i pod Amfipolis. Jego uczeń Platon był utalentowanym zapaśnikiem.

 

Jak piszą kronikarze otrzymał staranne wykształcenie, które według grackich zasad polegało na kształtowaniu harmonijnie duszy i ciała (tzw. kalokagatia). Wniosek z tego, że sztuki walki, czy sporty walki nie były obce filozofom w kulturze śródziemnomorskiej. Również w średniowieczu szkoła rycerskiej edukacji były wzbogacone pewnym Do. Kto się interesuje współczesną szermierką wie, że do dnia dzisiejszego jest obwarowana wieloma elementami określającymi zasady postępowania występujące poza sferę fizyczności.

Tak więc wschodnie sztuki walki nie mają monopolu na elementy filozoficzne wchodzące w zakres szeroko rozumianego szkolenia. Istnieje bardzo wiele szkół sztuk walki, różniących się od siebie, jednak generalnie nauczają one sposobów fizycznego pokonania przeciwnika w bezpośrednim starciu (bez użycia broni dalekiego zasięgu). Większość wschodnich szkół walki stawia sobie za zadanie nie tylko fizyczne przygotowanie człowieka do walki, ale również rozwój psychiczny i duchowy. Przykładem jest Japońska tradycja Budo, która czerpie z trzech filozoficznych tradycji Shinto, Konfucjanizmu i Buddyzmu ZEN.

Słowo „filozofia” przeraża wielu przeciwników sztuk walki. Pomyślmy jak integralną częścią świadomego działania człowieka, wszystkiego co robimy jest filozofia powiązana z tym działaniem. Filozofia w biznesie np. Kaizen, filozofia działania firm ( na tworzeniu jej i szkoleniach ludzie robią pieniądze). Filozofia polityki, filozofia bezpieczeństwa.

Dlatego też filozofia Taekwon-do nie jest niczym wyjątkowym w sztukach walki. Wyjątkowy jest sposób w jaki uczymy zasad, nie z książek, taką naukę mamy tendencję zapomnieć. Taekwon-do jest związane z naszym życiem, każdy nasz ruch, który doskonalimy, pozwala na to, że nie możemy zapomnieć o szeroko rozumianych zasadach postępowania, jakie są integralną częścią sztuki walki.

Gen. Choi Hong Hi tworząc założenia Taekwon-do był pod wpływem orientalnych filozofów takich jak Konfucjusza i Lao Tzu, należy również pamiętać o buddyzmie. Jednak fundamentalne wartości wyrażone w założeniach Taekwon-do, są uniwersalne. W Encyklopedii TKD gen. Choi pokazał nam, jak znaleźć równowagę pomiędzy fizyczną i psychiczną stroną rozwoju studenta sztuk walki. O ile Buddyzm jest systemem filozoficzno-religijnym, o tyle Taoizm i Konfucjanizm w większości definicji spotykanych w publikacjach są wyłącznie prądami filozoficznymi. Choć byli kontestatorzy wątpiący czy nauki Konfucjusza to filozofia, i to nie byle jacy. Immanuel Kant (niemiecki filozof) autor „Krytyki czystego rozumu” uważał, że tezy zawarte w naukach Mistrza są „kodeksem moralnym opracowanym na potrzeby cesarza”. Podobny pogląd miał twórca niemieckiego idealizmu filozoficznego Georg Wilhelm Friedrich Hegel, Konfucjusz był dla niego „człowiekiem, który posiadał pewną widzę praktyczną o świecie”. A jego teorie stanowią rodzaj filozofii moralnej”, bez śladu myśli analitycznej.

Bez względu na powyższe opinie, historia i siła oddziaływania wymienionych prądów filozoficznych na półwyspie koreańskim ma odzwierciedlenie w kilku nazwach 24 układów jakie stanowią podstawę techniczną naszej sztuki walki. Wyraźnie wysuwa się na czoło obecność wśród postaci historycznych stanowiących nazwy układów, osób związanych z krzewieniem myśli Konfucjusza. Yi-I (Yul Gok) jeden z dwóch konfucjanistów Korei, drugim był Yi-Hwang (Toi Gye) neokonfucjanista. Ale to nie wszyscy. Mong-ju Jong (Po Eun) był uczonym neokonfucjanistą, choć najbardziej znany jest ze swojej urzędniczej uczciwości i wierności władcy. Ale dodatkowo trzeba wspomnieć, Won Hyo, on sam ukształtował Buddyzm w Korei, ale jego syn Seol Chong był czołowym konfucjańskim uczonym w królestwie Silla. Tak Won Hyo miał syna, choć był mnichem.

Warto zaznaczyć, że półwysep koreański był po Chinach miejscem gdzie wybudowano najwięcej świątyń poświęconych Konfucjuszowi. Już w 992 r.n.e. powstała Sungkyunkwan elitarna szkoła przygotowująca do pracy w administracji publicznej, w całości opierająca się na naukach Konfucjusza. Przerwą w działalności tej uczelni były lata 1910-1945, okres kiedy Korea była japońską kolonią. Szkoła istnieje do dnia dzisiejszego. Teraz ciekawostka dolnośląska, w latach 1897 do 1910 proklamowane zostało Cesarstwo Koreańskie, autorem hymnu cesarstwa był niemiecki kompozytor Franz Eckert urodzony w Nowej Rudzie (Eckert był współautorem hymnu Japonii).

Powyższe informacje świadczą, że nauki Mistrza Kongzi (Konfucjusz) miały bardzo ważny wpływ na kształtowanie się zasad jakimi kierują się sztuki walki pochodzące z półwyspu koreańskiego. Nauka Konfucjusza jest doktryną filozoficzno-społeczno-etyczną, kładzie nacisk na doskonalenie osobowości. Poszukiwania Mistrza koncentrowały się wokół bezkonfliktowego społeczeństwa i zasad rządzenia. W myśl „Nowych Dialogów konfucjańskich” nauka – służy do zgromadzenia wiedzy, samodoskonalenie – służy do wzmocnienia charakteru, praktyka – służy do osiągniecia oświecenia w warunkach życia doczesnego.

Generał Choi podczas seminariów w Polsce, w których miałem okazję uczestniczyć, prócz „prostowania” naszej techniki, wiele mówił o tym jaki student-trener Taekwon-do powinien być. Teraz czytając „Nowe dialogi konfucjańskie”, dostrzegam wiele odniesień do przekazu etyczno-moralnego zawartego w nauce Konfucjusza. Trzeba przyznać, że podczas tych bardzo ważnych dla nas spotkań z Twórcą TKD, większą uwagę zwracaliśmy na informacje dotyczących sposobu wykonania fali, oraz który ruch jest szybki a który połączony. Gdzieś w głowie zostały pewne treści, które wróciły po czasie z nową siłą przekazu. Ale do tego potrzebne było poznanie „źródeł” jakie leżały u podstaw tworzenia tej części naszej sztuki walki, która odpowiada za rozwój psychiczno-duchowy.

Generał Choi Hong Hi podczas egzaminów na wysokie stopnie mistrzowskie, prócz umiejętności i wiedzy wynikających z norm egzaminacyjnych, był zainteresowany jakie zdający ma wykształcenie, jakie zajmuje stanowisko, a za tym jaka jest jego pozycja społeczna. Jak liczna jest jego szkoła-klub, liczebność trenujących świadczyła o zdolnościach organizacyjnych i umiejętnościach trenerskich . Interesował się człowiekiem, którego miał promować w różnych aspektach jego funkcjonowania w społeczeństwie. To kompleksowe „konfucjańskie” traktowanie swoich „urzędników-trenerów”, pozwoliło Taekwon-do być jedną z bardziej ekspansywnych sztuk walki w historii.